ZADANIE NR 53 – NA TYDZIEŃ 22.06. – 28.06. – MÓJ TATA, malowanie na soli oraz zabawy z dmuchaniem i wciąganiem powietrza

Drodzy Rodzice Kochane Jeżyki

 

Dzisiaj witam Was razem z Kostkiem, który składa pierwsze życzenia urodzinowe dla Mateuszka 😀

 

„Kostek z rana już ulepił tort ze świeczkami z piasku i śpieszy złożyć najlepsze życzenia urodzinowe dla Mateusza. Pozdrawiamy”

 

Czy wy wiecie, że mamy już LATO? ???????

Na rozruszanie w ciągu tego pierwszego letniego tygodnia proponuję wam 3 piosenki – ćwiczcie i poruszajcie się. Powtarzajcie te zabawy w ciągu tygodnia.

 

„Dwa przysiady, obrót, skok!” https://www.youtube.com/watch?v=fKECl8F-rCY

Zabawy ruchowe dla dzieci – odcinek 1 https://www.youtube.com/watch?v=m2WsGrvCx_w

Wartości rytmiczne „W PODSKOKACH” https://www.youtube.com/watch?v=ZNYBvHTGP1U

 

i dodatkowo zabawa dla „strażaków” STRAŻAK  https://www.youtube.com/watch?v=BKAw3y1HKuE

 

W tym tygodniu na początek najważniejsze zadanie związane ze świętem waszych kochanych Tatusiów

 

Dzisiaj jest DZIEŃ TATY

 

 

Posłuchajcie opowiadania pt “Prawdziwy prezent”

– Jak ten czas leci – mówiła mama, zapisując coś w swoim kalendarzu.
– Dopiero był maj, a tu już koniec czerwca. A pamiętacie,że już lada dzień będzie dzień waszego taty?
– Urodzinki będą urodzinki! – cieszył się mały.
– Ale z ciebie głuptas – prychnęła z wyższością Zuza – to nie żadne urodzinki tylko dzień taty.
– Jaki dzień? – dopytywał się mały.
– Pod koniec czerwca jest taki dzień – cierpliwie tłumaczyła mu mama – w którym wszystkie dzieci pamiętają o swoich tatusiach,składają im życzenia,dają świątecznego buziaka i szykują niespodziankę.
– To ja narysuję dla taty samochód – stwierdził mały.
– Stale rysujesz samochody – mruknęła Zuza.
– No to ulepię dla taty konika – nie zrażał się mały.
– A po co tacie plastelinowy konik – wyśmiała go Zuza.
– Jesteś niesprawiedliwa Zuzo – zapominasz, że i ty kiedyś rysowałaś dla taty laurki.
– Och to było kiedyś, wtedy byłam mała – odparła Zuza. Teraz kupię tacie prawdziwy prezent.
– Każdy prezent jest prawdziwy – ciągnęła mama poważnie. A może nawet najprawdziwszy jest ten, który sami zrobimy. Ważne jest tylko to, że pamiętamy o bliskiej osobie.
Zuza bardzo nie lubiła jak mama mówiła takim tonem więc pomaszerowała do swojego pokoju. Zajrzała do skarbonki. Wypadła z niej jedna moneta…,,no tak – pomyślała – byłyśmy z Olą na lodach no i co teraz?”
Wstyd jej było prosić mamę o pomoc więc postanowiła przyjrzeć się cenom w sklepach ,,może uda uda się kupić chociaż malutki prezent” – rozmyślała po szkole Zuza. Długo sprawdzała ceny w kwiaciarni, w sklepie z upominkami i w drogerii, niestety wszystko było dla niej za drogie.
W domu Zuza przyglądała się niespokojnie małemu – mozolnie lepił konika, który mimo jego wysiłków przypominał świnkę
,,Nie nie będę rysowała laurki, to takie dziecinne” – myślała zagniewana choć nic lepszego nie przychodziło jej do głowy. Przed wieczorem mama wysłała Zuzę po cukier do sklepu
– Wyglądasz jakbyś miała miała jakieś zmartwienie – powiedziała znajoma pani sprzedawczyni a dziewczynka opowiedziała jej o całym kłopocie
– Ile masz pieniędzy? – zapytała sprzedawczyni, coś wymyślimy. Jeśli dasz tacie jednego tulipana zostanie ci tyle pieniędzy, że sprzedam ci torebkę galaretki w proszku i jedną małą pomarańczę. Wymieszasz proszek z gorącą wodą, wrzucisz do tego plasterek pomarańczy i wkleisz to do ładnej salaterki. To właśnie będzie prezent, na dodatek samodzielny przez ciebie zrobiony – uśmiechnęła się pani sprzedawczyni. Tata powinien się ucieszyć.
– Bardzo pani dziękuję! – zawołała Zuza i pobiegła do domu. W wielkiej tajemnicy zrobiła wszystko tak jak jej poradzono.

To było bardzo miłe święto, całusom i uściskom nie było końca
– Bardzo jesteście kochani – mówił wzruszony tata
– Zrobiliście mi prawdziwą niespodziankę. Domyślam się, że każdy z was musiał się napracować żebym dostał takie wspaniałe prezenty.
Na środku na białej serwetce błyszczała w szklanej salaterce pomarańczowa galaretka a pod wazonikiem z tulipanem stał konik troszkę podobny do świnki.

 

A Wy wiecie jaki jest prawdziwy prezent? Pomyśleliście o niespodziance dla SWOJEGO TATY? Na pewno.

 

Pamiętajcie, że z Tatą można robić wszystko. Tata jest potrzebny. Przytulajcie się do Niego nie tylko od święta!

Posłuchajcie piosenki dla taty Piosenka dla taty https://www.youtube.com/watch?v=-VDZDUQYWDc

 

Dzisiaj 53 zadanie dla Was – wasze RĘCE będą rysować lub lepić prezent dla taty, a także malować na soli

 

Nauczcie się życzeń dla swojego KOCHANEGO TATY, narysujcie dla niego rysunek lub zróbcie dyplom

 

 

Może ulepicie coś fajnego tak jak Wituś C., Wituś Ł., Kubuś, Filip i Zuzia dzisiaj w przedszkolu

 

 

Tato, Tato ukochany,
my życzenia Ci składamy.
Przesyłamy jakby z procy,
sto całusów z całej mocy.

 

Uściskajcie TATUSIA bardzo bardzo mocno i nie zapomnijcie powiedzieć jak bardzo GO kochacie ????

 

A w ciągu tygodnia – ćwiczcie swoje ręce podczas malowania na soli https://www.youtube.com/watch?v=A8RpKadtNBA

Proponuję wam też “Zabawy w dmuchanie” z piórkami, papierkami, lusterkiem, bańkami… i  “Zabawy w wciąganie powietrza”

Ćwiczenia oddechowe wykonujemy:
• w przewietrzonym pomieszczeniu
• przed jedzeniem lub 2–3 godziny po posiłku
• systematycznie 2–3 razy dziennie przez ok. 2–3 min
• przedłużanie wydechu nie może być zbyt długie, bo może opróżnić płuca z tzw. „powietrza zapasowego”

Zbyt duża lub zbyt mała siła dmuchania
Dzieci często są uczone wyłącznie silnego dmuchania (przecież świeczki na torcie trzeba jakoś zdmuchnąć, rodzice wołają więc: „Mocno dmuchaj!”). Taki sposób dmuchania stosują potem w każdej sytuacji. Niektóre z kolei dmuchają zbyt słabo (przyczyny mogą być różne, m. in. płytki oddech). Korzystne jest uczenie różnych sposobów dmuchania: mocnego i słabego. Można użyć do zabawy piórek, na których łatwo pokazać te różnice.

Niektóre dzieci dmuchają w taki sposób, że ich dmuchanie bardziej przypomina chuchanie. Można bardzo łatwo nauczyć dziecka różnic między jednym i drugim. Jak?
• Chuchanie uzyskamy wypowiadając szeptem głoski [h] lub [a], [o] [u], bądź sylab [ha] [ho] [hu].
• Podczas chuchania przykładamy dłoń do ust i wyczuwamy ciepłe powietrze.
• Chuchamy na lustro i obserwujemy pojawiającą się na nim parę.

Doskonałą zabawą jest ,,kierunek przeciwny” tzn wciąganie powietrza. Jeżeli wykonamy to przez słomkę – zabawa gwarantowana ! Ćwiczymy przy tym : mięsień okrężny ust, podniebienie miękkie.

Spróbujcie zrobić taką zabawę “Księżniczka Anna czeka na Twoją pomoc” ( dla chłopców np ”Dzielny Rycerz musi uwolnić Księżniczkę z zamku”)
Przygotujcie: obrazek zamku, słomkę, chrupki, małe obrazki, kolorowe kółka….( to będą ,,towary”). Wciągając słomką powietrze przenoście do zamku ,,towary”

 

Miłej zabawy 😀
Ciocia Kasia

Ta strona używa cookies. Czytaj więcej na temat polityki cookies.