23 grudnia – KONTROLNY LOT JULII NA ZIEMIĘ

KONTROLNY LOT JULII NA ZIEMIĘ

DSC06380

Zbliża się finisz. Jutro jest Wigilia i anioły muszą skończyć wszelkie prace oraz zadania. Juliusz jeszcze raz leci na ziemię, aby sprawdzić czy nasiona radości rozprzestrzeniły się wśród ludzi. Rozgląda się dookoła i jest zadowolony. Widzi wielu ludzi, którzy teraz, w dzień przed Bożym Narodzeniem, razem siedzą, śmieją się, rozmawiają albo wspólnie jedzą. Teresa, anioł z kręconymi blond włosami, który potrafi odczytywać życzenia z oczu ludzi, jeszcze raz leci na ziemię, aby sprawdzić, może jeszcze spełnić jakieś pragnienia. Ale widzi wielu szczęśliwych mieszkańców ziemi i również ona jest zadowolona ze swojej pracy. Maja, anioł z czarodziejskimi płatkami, sprawia że koniec roku jest jeszcze bielszy. W domku numer 23 przygotowuje się Julia. Jej zadaniem ostatniego dnia przed świętami jest kontrolny lot na ziemię, gdzie ma jeszcze raz sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. W ubiegłym roku w ostatniej chwili znalazła karteczkę z życzeniami małego Marka. Wiatr porwał ją i poniósł za stertę drewna. Anioły bardzo szybko spełniły życzenie chłopca i w nocy położyły paczkę pod choinką. Marek chciał dostać w prezencie kolejkę. Gdyby jej nie dostał, byłby na pewno bardzo smutny. Ale Julia jest od tego, by coś takiego się nie zdarzało. Sądzi, że wszystko jest w porządku. Nigdzie nie znalazła listu, który powinien być doręczony ani kartki, na której znajdują się życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia. Julia jest bardzo zadowolona i udaje się w drogę powrotną do domu. Dzisiaj leci po cudownie rozgwieżdżonym niebie, a ponieważ ma jeszcze trochę czasu, lata w tę i z powrotem po Drodze Mlecznej. Nagle na Wielkim Wozie odkryła coś kolorowego. Jest ciekawa i leci w tamtym kierunku. O, tam leży paczka. „Na pewno zgubił ją któryś z aniołów”, myśli i bierze ją do ręki. Jest zaadresowana do Kasi Szczepańskiej. Mieszka ona na ulicy Kamiennej numer 10. „Ach”, myśli Julia, „przecież to niedaleko” i jak błyskawica jeszcze raz leci na ziemię. Szybko znajduje dom i okno, przez które może się prześlizgnąć. Widzi odświętnie ubraną choinkę. Pod nią leży wiele paczek. Julia znajduje prezent dla Eryka, dla Pawła, dla Basi, dla Andrzeja, ale żadnego dla Kasi. Kładzie paczkę obok pozostałych i leci dalej. „To był ostatni moment”, mówi i wraca na ulicę Chmurkową. Z oddali słyszy już śpiew aniołów: „Ćwiczą przed jutrzejszym dniem”, myśli Julia i leci do nich, ponieważ nie może jeszcze zasnąć. Anioły siedzą w ciepłej piekarni i ćwiczą pieśni, które podczas Wigilii będą śpiewać w anielskim chórze. Tej nocy idą spać bardzo późno. Również Julia śpiewała z nimi długo i już cieszy się na jutrzejszy dzień.

Źródło: „Bożonarodzeniowa podróż aniołków”, Biermann Ingrid, Dvorakova Lucie

Ta strona używa cookies. Czytaj więcej na temat polityki cookies.