W kwiaciarni „Usłane różami”
Kwiaciarnia USŁANE RÓŻAMI to było miejsce, w które udaliśmy się dzisiaj zaraz pośniadaniu. Chociaż pogoda była wietrzna i chmury bardzo szybko przesuwały się po niebie nie przyniosły, na szczęście dla nas, deszczu i mogliśmy spokojnie iść na ul. Brzask, przy której mieściła się kwiaciarnia. Powitała nas bardzo miła pani Marzenka, która okazała się być florystyką. ” Florysta umie pokazać piękno w każdej roślinie, nawet, jeśli jest zwykłym chwastem.” Wiemy, że w tym zawodzie liczą się zdolności manualne, zmysł artystyczny i miłość do kwiatów.
Pani Marzenka przekazała nam wiele informacji o kwiatach i o swojej uroczej kwiaciarni. Odpowiadała też nasze pytania (dowiedzieliśmy się m.in. że tulipany lubią mało wody, a róża dużo). Mogliśmy słuchać, wąchać, dotykać, tak więc wszystkie nasze zmysły były bardzo aktywne. W kwiaciarni USŁANE RÓŻAMI oprócz kwiatów można kupić wiele innych pięknych przedmiotów i ozdób, które związane są bezpośrednio lub pośrednio z kwiatami np. donice, wazony, różne pamiątki, a nawet dzbanek i kubki. Można zaparzyć w nim mięte, która w trzech odmianach (pieprzowej czekoladowej, truskawkowej) zieleni się w doniczkach. My też będziemy mogli przekonać się jak pachnie i smakuje ten napój, gdyż dostaliśmy to zioło w prezencie. Otrzymaliśmy też białą azalie (dobrze, że wiemy jak ją pielęgnować) i małe różyczki (dla każdego z nas po jednej). Może wrócimy jeszcze do pani Marzenki, żeby którąś z jej roślinek czy kwiatów ciętych zabrać do swojego domu i dbać o nią.