„JESIEŃ, JESIEŃ..”
„JESIEŃ U FRYZJERA” D. Gellnerowa
„Przyszła Jesień do fryzjera:
– Proszę się mną zająć teraz!
Lato miało włosy złote, a ja na rude mam ochotę.
No bo niech PAn spojrzy sam, rudo tu i rudo tam…
Mówi fryzjer:
– Rzeczywiście do okoła rude liście, ruda trawa, rude krzaki,
chyba modny kolor taki.
Szczotka, grzebień, farby fura,
już gotowa jest fryzura!
Woła Jesień: – W samą porę! Płacę panu muchomorem!”
Za nami już pierwsze dni jesieni i jak na prawdziwych Poszukiwaczy przystało, wybraliśmy się w poszukiwaniu Jej śladów! Szukaliśmy tu… i szukaliśmy tam… Czarodziejski dywan pomógł nam… A czy Ją znaleźliśmy..? Zobacz sam…
Szyszki, żołędzie, kasztany… Grzyby, jarzębina i z liści dywany…