„Czy w każdym domu są windy?”
W środę , 20 -go , listopada wybraliśmy się na wycieczkę. Naszym celem było szukanie odpowiedzi na zadane pytanie przez jedno z dzieci Piotrusia B. : ” czy w każdym domu są windy?”.
Nasz spacer rozpoczęliśmy od niskiego bloku, dzieci przeliczały balkony w celu sprawdzenia wysokości budynku i ilości pięter. Na miejscu dzieci zauważyły domofon, skrzynki na listy, liczyły ilość mieszkań na piętrze. Szukały windy, ale niestety nie znalazły . Michałek myślał , że może na parterze jest, wskazując drzwi, otworzyliśmy w celu sprawdzenia, ale okazało się, że były to drzwi prowadzące do piwnicy, którą Michałek nazwał czarną i brzydką.
Następnie dzieci zaproponowały ,aby udać się do kolejnego budynku. Tym razem była to Galeria. Znajdowały się tam ” kręcone schody”- ( tak później określały dzieci), i tylko jedno piętro. Na nim mieściły się sklepy z odzieżą , stomatolog i fotograf, ale windy nie było.
Kolejnym przystankiem był duży wieżowiec. „Ciociu , może tam będą windy , jest duży- powiedział Michałek”. Dobrze- odpowiedziałam i poszliśmy sprawdzić. Okazało się, że były aż dwie windy. Jedna ” stara” druga ” nowa” ( określenia dzieci).
Dzieci miały okazję przejechać się tymi windami. Wrażenia były ogromne.
Dzień pełen wrażeń i kolejnych doświadczeń, które zostaną na całe życie!